Podsumowanie konferencji Online Marketing.
Skoro algorytmy rządzą światem wirtualnym, to dlaczego nie wykorzystać sztucznej inteligencji, żeby roboty rozmawiały z robotami i poprawiały dla nas wyniki? Czy to dobre podejście w marketingu? 24 września pojechaliśmy do Warszawy posłuchać naszych koleżanek i kolegów po fachu oraz poznać ich opinię na temat powszechnie panującego przekonania, że AI zastąpi marketingowców. Oto, czego się dowiedzieliśmy.
Marketer w świecie algorytmów
Kongres Online Marketing odbył się pod hasłem “Marketer w świecie algorytmów”, ale nie było tylko o algorytmach. Wśród prelegentów znaleźli się przedstawiciele agencji marketingowych, fachowcy z branży SEO, eksperci od Instagrama i TikToka, a także osoby współpracujące z influencerami. Uczestnicy mieli więc okazję, by spojrzeć na marketing z różnych perspektyw, poznać lepiej dzisiejszego odbiorcę i zrozumieć, jak walczą o niego nie tylko marki, ale także algorytmy social mediów i wyszukiwarek internetowych.
“AI należy traktować jako silnik, narzędzie do działań. Firmy nadal będą musiały szukać sposobu, żeby się wyróżnić.”
Szymon Słowik
Nie ma ucieczki przed sztuczną inteligencją i wie o tym doskonale każdy marketingowiec, copywriter, grafik. Od listopada 2022 roku, kiedy ChatGPT zaprezentował się światu, przyszłość związana z tworzeniem contentu drastycznie się zmieniła. Jedni patrzyli na te zmiany z entuzjazmem, inni z obawą, że AI wyprze z rynku szeroką grupę ekspertów z branży marketingu. Niektórzy zresztą zrezygnowali z pomocy profesjonalistów i zatrudnili AI na pełny etat. W roli copywriterów, grafików i influencerów.
Efekty? Jak na razie, nie najlepsze.
Oglądaliśmy nieudane reklamy wygenerowane przez sztuczną inteligencję, deep fake’i, które naruszają wszelkie zasady etyczne, rozmawialiśmy o powtarzalności tekstów i ich schematycznej strukturze oraz o problemach, jakie to generuje w procesie budowania wiarygodności marki, ale również widoczności w sieci.
Czy były to dla nas zaskakujące wnioski? Niezupełnie. Pracujemy ze sztuczną inteligencją od samego początku. Czasami pozytywnie nas zaskakuje, innym razem rozczarowuje, chwilami frustruje. Problem, jaki marketingowcy mają, kiedy słyszą zdanie, że sztuczna inteligencja ich zastąpi polega na tym, że my naprawdę widzimy efekty tych działań.
Copywriterzy mają przesyt frazesów o tym, co jest kluczowe w dzisiejszym dynamicznym świecie. Kłuje nas w oczy nienaturalne formatowanie tekstu i zbyt dosłowne traktowanie promptów. Być może przyjdzie dzień, kiedy generowane treści staną się trochę bardziej naturalne dla ludzkiego oka, dzisiaj po 2 latach możemy zgodnie stwierdzić, że ten moment jeszcze nie nadszedł.
Przeciwnie: zbyt duże zaufanie wobec AI może przeszkadzać w osiąganiu marketingowych celów
W kontekście pozycjonowania stron, teksty generowane przez AI pozwolą na szybkie wypełnienie podstron treścią, tworzenie wpisów blogowych w kilkukrotnie większej ilości niż wcześniej. Minusem jest to, że będą one podobne do tekstów konkurencji i będą niosły niewielką wartość. Chyba że zaingeruje w nie człowiek. Jeśli więc w tej chwili masz na swojej stronie dużo treści stworzonych przez sztuczną inteligencję i zaczynają one zdobywać topowe pozycje – uważaj, bo jeśli Twoja konkurencja zrobi to samo, wypozycjonowane treści mogą spaść z dnia na dzień, a odzyskanie pozycji będzie wtedy dużo trudniejsze.
“ChatGPT niesie dwa zagrożenia dla marek. Pierwszym jest problem duplikacji treści, które na różnych stronach będą do siebie bardzo podobne. Drugi to niska jakość tych tekstów w porównaniu z konkurencją.”
Paweł Gontarek
Podobnie z treściami w social mediach. Owszem, ChatGPT przygotuje pełny harmonogram wpisów, podpowie, jakie tematy ograć i poda gotowy tekst posta. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na pytanie:
Skoro publikujesz to samo, co konkurencja, to w jaki sposób chcesz się od niej odróżnić?
